Przez najbliższe trzy tygodnie, między zuchami, które były na zbiórce 15 XI , krążyć będzie list. Te zuchy otrzymały imię, nazwisko i adres zucha, któremu ten list mają przekazać.
Prawdopodobnie zwrócą się do państwa z prośbą o pomoc (Mamo, możesz mnie zawieźć do... Tato, Możesz mnie zaprowadzić... Dziadku, pomożesz mi zbudować helikopter ?). Chodzi o to, że każdy zuch jak dostanie list i zanim go przekaże musi dodatkowo go zapakować, tak aby na koniec zabawy list miał tyle warstw ile zuchów go przekazało. Oczywiście, NIE WOLNO nikomu podglądać co jest w środku!
List nie musi być podany z ręki do ręki. Może być podany rodzicom tego zucha, lub wrzucony do ich skrzynki pocztowej. Ale przypominam, żeby napisać po zapakowaniu imię i nazwisko osoby, której się go dostarcza. Na wypadek gdyby mieszkańców nie było w domu i list musiałby wylądować w skrzynce.
Na koniec jeszcze chciałbym powiedzieć, że list zuch ten musi własnoręcznie podać zuchowi, rodzicom lub włożyć do skrzynki. Nie można korzystać z poczty. W końcu chcielibyśmy, żeby dotarło to do wszystkich jeszcze w tym tysiącleciu.
dh Szyba